Wciąż za mało słów
by marylapersona
Dobrych i łagodnych.
Za mało o trzy zdania.
Za dużo o jedno słowo.
Litanie niechcianych słów odmawiamy szybko.
Dwa zdania od serca nie przechodzą nam przez gardło.
O ironio słów!
Tam gdzie Was trzeba, wciąż Was za mało.
Tam gdzie lepiej milczeć,
wypadacie niepohamowane i uderzacie prosto w smutne serce.
Odwróćmy kolejność
trafiajcie prosto w punkt
i znikajcie, kiedy lepiej ugryźć się w język.
Bądźcie tam gdzie Was wołają,
uciekajcie jeśli Was nie chcą.
Bądźcie bardziej rozważni niż ludzie.
Nie zamieniajcie się w rękach człowieka
w broń przeciwko niemu.
A słowo przeciwko słowu
ciałem się stało.